25 Sty 2019, Pią 19:39, PID: 780979
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sty 2019, Pią 19:40 przez Piesek.)
Ja kiedy byłem młodszy i miałem mniej lęków, to planowałem jakiś wyjazd na stałe za granicę np. do Szwecji do pracy, bo tam jest dobra opieka społeczna. Podobno każdy niepełnosprawny ma swojego opiekuna, co bardzo ułatwiłoby mi mój żywot tam.
Dałem sobie jednak spokój, bo dopadła mnie depresja, przestało mi się wszystkiego chcieć i poczułem się nieudolny.
Też myślałem o wygraniu w lotka, nawet zacząłem w niego grać przez jakiś czas, bo uroiło mi się, że trafię najwyższą wygraną - wszystkie moje problemy by się rozwiązały.... ale po czasie przyszedł rozum do głowy, bo ciągle byłem stratny.
Na programistę jestem za tępy.
Dałem sobie jednak spokój, bo dopadła mnie depresja, przestało mi się wszystkiego chcieć i poczułem się nieudolny.
Też myślałem o wygraniu w lotka, nawet zacząłem w niego grać przez jakiś czas, bo uroiło mi się, że trafię najwyższą wygraną - wszystkie moje problemy by się rozwiązały.... ale po czasie przyszedł rozum do głowy, bo ciągle byłem stratny.
Na programistę jestem za tępy.