17 Lut 2019, Nie 20:32, PID: 783245
Nigdy nie czułem się zupełnie normalnie podczas rozmowy z kimkolwiek spoza najbliższej rodziny. Jednak jeśli uznać że "normalnie" znaczy tyle co "nie czując paraliżujacego skrępowania", to miałem taki okres w życiu i wiem, że przy odpowiednich warunkach, da się osięgnąć taki stan na długi okres czasu (w moim przypadku około 3 lat). Do pewnego stopnia zostało mi to do dziś, jeżeli rozmowa jest krótka i powierzchowna (dotyczy np. spraw czysto zawodowych).