23 Mar 2019, Sob 14:36, PID: 786617
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Mar 2019, Sob 14:39 przez inwaf.)
(23 Mar 2019, Sob 11:15)Żółwik napisał(a): Nie zrozumiałem zdania. Zbyt barokowa składnia, nawet nie wiem za bardzo, co jest podmiotem.Czuję się zatem w obowiązku do przeredagowania
Czy zasadnym jest robić króliki doświadczalne z osób, których symptomy należą do "lekkich" poprzez niefrasobliwe wypisywanie recept, co w dzisiejszych czasach jest nader powszechne? Czy leczenie zaburzeń winno w ogóle rozpoczynać się od leków, czy jednak - jak podpowiada logika - powinny być wprowadzone wtedy gdy bez nich trudno byłoby uzyskać zadawaląjący efekt (lub byłoby to niemożliwe)? Zmierzam do tego, że prochy to środek mocno inwazyjny i wbrew pozorom nieprzewidywalny.