27 Kwi 2019, Sob 13:15, PID: 790286
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Kwi 2019, Sob 13:25 przez Niered.)
(25 Kwi 2019, Czw 21:25)lvs napisał(a): Co zrobić, żeby przestać myśleć o takiej osobie? Szczególnie, że żadne logiczne argumenty do mnie nie docierają (to, że nie pasujemy do siebie i związek nie miałby sensu z różnych względów).Musisz zdać sobie sprawę, że to jest po prostu głupie sam mam na koncie takie zauroczenia, ale dziewczyny były zarypiaste, więc ciężko było nie sfiksować. Jedyne słuszne podejście to przestać puszczać wodzę fantazji i działać. Zamiast marzyć, próbować i dopóki nie będziecie ze sobą leżeć w objęciach, to nie obdarowywać na wyrost nikogo tak głębokimi uczuciami. Pozwól paniom pierwszym się zakochać i niech Ci to najlepiesama powie lub okaże pocałunkiem. Jesteś jednak facet, więc twoją rolą jest działanie czy tam atak a nie ulegnie i oddawanie serca, bo kobieta nie poczyni kroków dalej niż ty, a jak już sfiksujesz na jej punkcie, to staniesz się zbyt słaby żeby działać z psychiką wrażliwca.
Mam już tego powoli dosyć. Co rusz wchodzę w jakieś nowe środowisko, poznaje jakieś osoby, pojawia się tam wolna dziewczyna, która zaczyna mi się podobać, zaczynamy siebie lubić, a ja chce czegoś więcej (uprzedzając pytania - tak, zawsze robię pierwszy krok). Potem zmiana środowiska, ewentualnie urwanie kontaktu itd. Kilka miesięcy "cierpień" i od nowa...
Ma ktoś pomysł jak sobie z tym poradzić? Jak z tym walczyć? Jak zmienić sposób myślenia?
Są silne charaktery, że jak sobie gość coś postanowi, to tak będzie, choćby miał wyrżnąć i spalić pół wioski czy ruszy niebo i ziemię, a są takie, że wystarczy sam obiekt westchnień i wyobraźnia, bo tak bezpieczniej, łatwiej, można działać wirtualnie, bez ryzyka zranienia, pielegnując wydumany kwiat miłości w swojej głowie.