27 Gru 2009, Nie 23:02, PID: 190925
Wigilia była ok. Odbyła się u mnie w domu, trochę posiedziałam z rodziną, potem poszłam z kuzynem do innego pokoju porysować, w między czasie pozmywałam naczynia. Super też wyszło z Mikołajem, za którego przebrał się wujek. Ani się obejrzałam, a już minęły ponad dwie godziny. Nawet opłatek był milszy, bo było za mało miejsca i podzieliliśmy się nim z miejsca, a życzenia były wspólne. Z prezentów też jestem zadowolona.
Jedynym minusem jest wirus, który przyniosła ze sobą rodzina. Dzisiaj się przeniósł na mnie i większość dnia przespałam...
Jedynym minusem jest wirus, który przyniosła ze sobą rodzina. Dzisiaj się przeniósł na mnie i większość dnia przespałam...