08 Sie 2019, Czw 19:03, PID: 801358
Kiedys nie lubiłem, bo jak widziałem te wszystkie pół nagie laski, to dostawałem doła.
Dzisiaj nie lubię, bo po ćpaniu, antydepresantach i metadonie, zaczynam się pocić i wręcz topić już przy 25c. Jazda nieklamityzowanym tramwajem to jakiś koszmar, po 10ciu sekundach czuje jak po całym ciele spływają mi krople potu. Na każdym przystanku muszę wyjść na zewnątrz, aby choć na chwile mnie strzępy wiatru ochłodziły gębę.
Dzisiaj nie lubię, bo po ćpaniu, antydepresantach i metadonie, zaczynam się pocić i wręcz topić już przy 25c. Jazda nieklamityzowanym tramwajem to jakiś koszmar, po 10ciu sekundach czuje jak po całym ciele spływają mi krople potu. Na każdym przystanku muszę wyjść na zewnątrz, aby choć na chwile mnie strzępy wiatru ochłodziły gębę.