15 Cze 2009, Pon 22:38, PID: 157205
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Cze 2009, Pon 22:39 przez Sosen.)
Na osobowość unikającą z tego co czytałem stosuje się takie same terapie. Ale to na takich oficjalnych stronach. Że albo CBT, albo leki, albo razem.
W twoim przypadku to nie to, że terapia Ci nie pomogła, ale w złym okresie na niej byłeś, podobnie jak lochfyne. Gdy schodziło działanie leków. A wtedy to czujesz jak nieuchronnie spadasz w dół i żadne terapie nie pomogą. Nie masz motywacji, jesteś rozdrażniony i zdołowany. Lęk się pogłębia zamiast zmniejszać. W takich warunkach się nie pracuje z CBT.
W twoim przypadku to nie to, że terapia Ci nie pomogła, ale w złym okresie na niej byłeś, podobnie jak lochfyne. Gdy schodziło działanie leków. A wtedy to czujesz jak nieuchronnie spadasz w dół i żadne terapie nie pomogą. Nie masz motywacji, jesteś rozdrażniony i zdołowany. Lęk się pogłębia zamiast zmniejszać. W takich warunkach się nie pracuje z CBT.