29 Sie 2009, Sob 23:10, PID: 172849
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Sie 2009, Sob 23:11 przez Sosen.)
Mnie w terapii poznawczej nie przekonuje to, że tworzysz obraz świata na nowo, i tutaj zawsze może się wkraść jakieś zakłamanie, manipulacja. Terapie psychodynamiczne nie koncentrują się na obrazie świata i nie starają się zmieniać automatycznych myśli, ale dzięki analizie przyczyn raczej stopniowo Cię wzmacniają i odkopują twoja prawdziwą naturę.
Nie jestem przekonany do żadnej terapii. Myślę, że psychodynamiczne są głębsze, ale z racji tego, że trwają latami ciężko ocenić ich skuteczność. Myślę, że chyba jednak w nie wierzę. Wierzę w głębszą zmianę. Co do poznawczych, to myślę że nie ma żadnych podstaw aby nie wierzyć w ich skuteczność, bo jest wiele badań które ją potwierdzają, ale lata mi po głowie ta myśl, że skupiają się na płaszczyźnie problemu i tworzą coś nowego w naszym umyśle.
(nie lubię tego swojego filozoficznego tonu )
Nie jestem przekonany do żadnej terapii. Myślę, że psychodynamiczne są głębsze, ale z racji tego, że trwają latami ciężko ocenić ich skuteczność. Myślę, że chyba jednak w nie wierzę. Wierzę w głębszą zmianę. Co do poznawczych, to myślę że nie ma żadnych podstaw aby nie wierzyć w ich skuteczność, bo jest wiele badań które ją potwierdzają, ale lata mi po głowie ta myśl, że skupiają się na płaszczyźnie problemu i tworzą coś nowego w naszym umyśle.
(nie lubię tego swojego filozoficznego tonu )