22 Lis 2019, Pią 14:29, PID: 811126
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Lis 2019, Pią 14:39 przez aureliaglitter.)
(22 Lis 2019, Pią 12:03)Karol1991 napisał(a): Hej, przeczytalem caly tekst : ) Piszesz ze chcialabys wystepowac na scenie. Mysle ze moze to jest wlasnie ta mozliwosc na wyrazenie twoich uczuc, to by mogla byc prawdziwa sztuka : ) Nie znam sie ale moze istnieja jakies kursy w teatrach? Moze to by tobie pomoglo, widzowie mogliby dac tobie to zrozumienie po obejzeniu twojej sztuki : )Dzięki, ja też tak poniekąd myślę, albo raczej myślałam, ale to w rzeczywistości bardzo trudne żeby dostać tak wyjątkowy zawód czy choćby występować gdzieś amatorsko i trzeba podejmować bardzo dużo działań, jeździć gdzieś, wydawać pieniądze, a ja niestety dosłownie nie mam fizycznych sił na takie działania. Jak już wspomniałam, samo przebywanie wśród ludzi jest dla mnie trudne i odbiera mi energię...
(22 Lis 2019, Pią 12:11)czerczesow napisał(a):Dzięki, coś w tym jest. Najgorsze jednak, że rzeczywiście to się wydaje łatwe do załatwienia, ale w istocie moja podświadomość i tak robi swoje i za nic w świecie nie chce zaufać ludziom.(22 Lis 2019, Pią 11:55)aureliaglitter napisał(a): Ta nieustanna potrzeba bycia zrozumianym tj. bycia ocenianym, widzianym, tak jak ja siebie widzę jest moim wielkim problemem. Bo niezrozumienie jest dla mnie równoznaczne z krzywdą.Szczególnie ostatnie zdanie jest mi bliskie. Też kiedyś myślałem podobnymi kategoriami: Ten nie zna się na tym co ja - głupek, prymityw. Co tamten może wiedzieć o to i o tym na czym ja się znam. Prawie nikt mnie nie lubi, oceniają negatywnie, lepiej się nie ujawniać i stać z boku, przynajmniej spokój będę miał.
Skoro chodzisz ido psychologa etc. to chyba wiesz, że Twój problem jest duży, a jednocześnie łatwy do załatwienia. Musisz trochę zaufać ludziom i powoli przełamywać bariery. Co do Twoich marzeń artystycznych, to nie wiem skąd jesteś, bo większe miasta daje tutaj inne możliwości niż wieś, ale czy robiłaś coś w kierunku ich realizacji?
Podejmowałam jakieś tam działania w kierunku realizacji marzeń artystycznych, ale nic z tego nie wyszło, a na więcej niestety od dłuższego czasu nie mam siły, bo z moim zdrowiem jest źle i skupiam się jedynie na znalezieniu jakiegoś prostego zarobku, z czegoś w końcu trzeba żyć...