22 Gru 2010, Śro 23:06, PID: 232978
Nieszczęśliwie zakochany, bez żadnych szans. I wcale to nie tak ,że tak myślę tylko niestety tak jest. Zapytałem. Uzyskałem odmowę. Rozum mówi pieprzyć ją, ale serce swoje... Jakaś terapia? Albo leki na ten typ choroby? ;0