20 Lip 2009, Pon 19:08, PID: 164881
Ja jestem tak wielkim prokrastynatorem, że się nawet z wpisem w tym wątku ociągałem. Nie demonizowałbym tak tego zjawiska; takie kwestie najczęściej podnosi się regularnie, kiedy stawiamy sobie postanowienia noworoczne, których następnie nie dotrzymujemy. Tak mają wszyscy.
Współcześnie chyba jeszcze bardziej - jak tu dokonywać trwałych wyborów i podążać do celu, kiedy brak zobowiązań i tymczasowość wszystkiego wokół wydają się takie bezpieczne.
Współcześnie chyba jeszcze bardziej - jak tu dokonywać trwałych wyborów i podążać do celu, kiedy brak zobowiązań i tymczasowość wszystkiego wokół wydają się takie bezpieczne.