30 Sie 2011, Wto 12:20, PID: 269526
Cytat:Był tu post, który zniknął, nie wnikam dlaczego.Pardon, na początku było kilka zdań, ale po którejś z kolei edycji zacząłem powoli odpływać w dziwne rejony i go usunąłem. Zobaczyłem potem twoją edycję i spróbowałem napisać jeszcze raz podobnie ten początek, żeby był porządek.
Wiem, o co ci z grubsza chodzi, ale i tak tego typu teksty kojarzą mi się z ostrym sraniem w banię. Nie potępiam samoedukacji, analizy otoczenia czy tępego nieprzyjmowania utartych wzorców i tez, ale skąd ta pewność, że twój wybór jest samodzielny, a idąc dalej - lepszy? Może systemowi zależy, byś się tak czuł? Nie na takie osoby są haki. Gdybać sobie można, choć chciałbym (po załagodzeniu swych problemów, bo czuję się jak ameba) żyć w zgodzie z nim. Ogółem podzielam, ale mówię: żyję w głupim stanie, rozkroku pomiędzy chęcią samorozwoju (można się z kimś nie zgadzać, ale miło popatrzeć, gdy ktoś swe myśli potrafi poprzeć) a "dajcie-mi-święty-spokój", gdzie za wszelką gdybaninę chętnie bym ludzi mordował i przyjmowął bez refleksji to, co przyniesie los. Spróbuję te polecone pozycje sobie sprawdzić, ziomeczku (nazwisko obiło mi się gdzieś o uszy).
Cytat:[quote]Najlepiej byłoby, żebyś sam poszukał odpowiedzi zamiast czekać, aż podadzą ci ją inni.Dziwnie to wygląda w konteście cytowania w każdym poście twórców "oficjalnie" uznanych za światłych (nie, to nie do końca odpowiednie słowo, ale kij z tym). Piszę już o ogóle tego typu osób. Rozumiem, wskazówki, ale jak trafiam na wypowiedzi w postaci kolekcji cytatów, to coś jednak mierzi.
@down: nie ma potrzeby, szefowo, bo niestety nie jestem typem zaciekłego dyskutanta (w jakie ładne eufemizmy można ubrać swój ograniczony móżdżek, hehe).