02 Wrz 2009, Śro 22:34, PID: 173441
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Wrz 2009, Śro 23:04 przez dominik.)
a ja uwazam ze to jest dopiero "CHORE!" to ja dziekuje juz wole sie sam mocowac z nerwicą niż na takie cos wystawiac. Jak bende chciał z poniżaniem to pojde to pani z pejczem, a nie bende placil za to tzw. terapeucie.
Mowiac powaznie przypomina mi sie jedna z rad terapi behawioralnej:
"nie probuj skakac do pustego basenu z 20 metrow"
jezeli nie czujemy sie gotowi na rozmowe z nieznajomym czlowiekiem to chyba spotkanie z ostrą reakcją obcego człowieka też nie pomoże, a w naszym przypadku wyjatkowo zaszkodzi. To nie jest zwykla fobia zeby stawic czola zrodlu lęku- twarzą w twarz. Tu trzeba lagodnosci i cierpliwosci do namacalnego przekonania naszego umyslu ze nie zyje we wrogim świecie.
Mowiac powaznie przypomina mi sie jedna z rad terapi behawioralnej:
"nie probuj skakac do pustego basenu z 20 metrow"
jezeli nie czujemy sie gotowi na rozmowe z nieznajomym czlowiekiem to chyba spotkanie z ostrą reakcją obcego człowieka też nie pomoże, a w naszym przypadku wyjatkowo zaszkodzi. To nie jest zwykla fobia zeby stawic czola zrodlu lęku- twarzą w twarz. Tu trzeba lagodnosci i cierpliwosci do namacalnego przekonania naszego umyslu ze nie zyje we wrogim świecie.