14 Wrz 2009, Pon 22:46, PID: 175920
Matura to jedno wielkie
Tak się wszysycy srali to ja też zaczęłam a okazało się że to jest bardzo proste i nie wymaga wiedzy.
Wypracowanie z polskiego na poziomie szkoły podstawowej.Jak piszesz Ala ma kota to lepiej bo zdania złożone nie wskazane
Biologia również bardziej nalogiczne myślenie i tylko konkret a nie jak nas się uczy pamięciówką na maturze o czymś mam napisać zdanie a nie recytować książki.
Poziom angola jeszcze bardziej żałosny
Ja wszystko zadawałam podstawowe na rozszerzonym poziombył cięzszy to przyznaje.
3lata byłam uczona zupełnie w inny sposób i jakąś legendą obrosła matura a cięzsze miałąm klasówki niż maturę
Matura ustna mimo fobii i lęków poszła mi świetnie.Trzeba poprostu z polskiego ułatwić sobie życie i dać jakiś ciekawy fajny temat a nie o jakiś pierdołach gadać i potem sami tracicie na tym jak dostacie jakieśpytanie z kosmosu.
Ja miałam bardzo przyjemny temat-Człowiek sukcesu we współczesnej kulturze.Pokazałam to na 3 przykładach.To bardziej była luźna rozmowa i bez stresu przedstawiłam 3 osoby powiedziałąm dlaczego one.I bardzoprzyjemne i ciekawe pytania dostałam.Luz totalny...
A inni stali pod drzwiami i zdrowaśki odmawiali jak mieli mówićo jakiś motywach i innych pierdołach
Ana angolu ustnym też luz...Przydało się fantazjowanie
Aż komsje wmurowało ale co powiedziałąm historie to powiedziałam
Już niepamiętamo czym dokłądnie było trzeba powiedzieć.Ale ja sposobnie rozwinęłam te zdania
Powiedziałam że pojchałąm na ślub na którym panna młoda złamałą nogę po tym jaksię dowiedziałą że ją mąż zdradził Ogólnie to stworzyłam telenowele brazylijską A komisja miałą ubaw.
Efekt taki że jeden i drugi ustny zaliczony na maksa
Matura tojakiś stereotyp.Gorsze egzaminy mam na uczelni a matura to pikuś przy niej...
Tak się wszysycy srali to ja też zaczęłam a okazało się że to jest bardzo proste i nie wymaga wiedzy.
Wypracowanie z polskiego na poziomie szkoły podstawowej.Jak piszesz Ala ma kota to lepiej bo zdania złożone nie wskazane
Biologia również bardziej nalogiczne myślenie i tylko konkret a nie jak nas się uczy pamięciówką na maturze o czymś mam napisać zdanie a nie recytować książki.
Poziom angola jeszcze bardziej żałosny
Ja wszystko zadawałam podstawowe na rozszerzonym poziombył cięzszy to przyznaje.
3lata byłam uczona zupełnie w inny sposób i jakąś legendą obrosła matura a cięzsze miałąm klasówki niż maturę
Matura ustna mimo fobii i lęków poszła mi świetnie.Trzeba poprostu z polskiego ułatwić sobie życie i dać jakiś ciekawy fajny temat a nie o jakiś pierdołach gadać i potem sami tracicie na tym jak dostacie jakieśpytanie z kosmosu.
Ja miałam bardzo przyjemny temat-Człowiek sukcesu we współczesnej kulturze.Pokazałam to na 3 przykładach.To bardziej była luźna rozmowa i bez stresu przedstawiłam 3 osoby powiedziałąm dlaczego one.I bardzoprzyjemne i ciekawe pytania dostałam.Luz totalny...
A inni stali pod drzwiami i zdrowaśki odmawiali jak mieli mówićo jakiś motywach i innych pierdołach
Ana angolu ustnym też luz...Przydało się fantazjowanie
Aż komsje wmurowało ale co powiedziałąm historie to powiedziałam
Już niepamiętamo czym dokłądnie było trzeba powiedzieć.Ale ja sposobnie rozwinęłam te zdania
Powiedziałam że pojchałąm na ślub na którym panna młoda złamałą nogę po tym jaksię dowiedziałą że ją mąż zdradził Ogólnie to stworzyłam telenowele brazylijską A komisja miałą ubaw.
Efekt taki że jeden i drugi ustny zaliczony na maksa
Matura tojakiś stereotyp.Gorsze egzaminy mam na uczelni a matura to pikuś przy niej...