25 Maj 2010, Wto 15:14, PID: 207416
Dopiero zaczynam swoja przygodę ze studiami.jestem na pierwszym roku.zajęcia mam co drugi weekend i juz boję się chodzić na nie.Mam problemy z ludzmi.Nie potrafię się z ludzmi dogadywać.w ten weekend mialem referat i musialem przedstawić go na glos przed całą salą.Oczywiście cały się trząslem ze strachu,byłem ogromnie spięty,to było straszne.przez takie sytuacje mam ogromna niechęc do szkoly i do nauki.Nalężę do grupy studentów starszych i wstyd mi jest za siebie i jestem zly na to ze nie potrafilem zachowac sie normalnie,tylko się denerwowalem i zlościłem.Nie radzę sobie poprostu i zastanawiam sie powaznie nad tymi studiami czy to byl dobry wybor.