04 Lip 2010, Nie 21:32, PID: 213435
Luna napisał(a):O to to, z ust mi to wyjęłaś. Trochę żałuję, że wiedza w obecnych czasach jest tak podzielona - mnie by interesowało poznać na studiach historię, archeologię, sztukę, coś z kilku różnych dziedzin. No ale tak się nie da
Czyli nie żałuję, że poszłam na studia, choć gdybym miała wybierać, poszłabym na inny kierunek i zaczęła wcześniej leczenie, żeby nie być takim odludkiem.
W tym sensie też studia mi się podobały i nie żałuję. Nie narzekam też na zamknięcie w obrębie jednej dziedziny, można było się np. zapisać na zajęcia z innych wydziałów. I wybrałabym ten sam kierunek. Patrzę na to jednak z perspektywy ukończonych (no prawie) studiów... Jednak taka indywidualna ścieżka dawałoby większe szanse, robienia czegoś w tym swoim wybranym kierunku, chyba tak jest w niektórych krajach. Np. dziennikarz mógłby jednocześnie zdobywać wykształcenie geograficzne i miałby dobry warsztat do pisania przewodników itd. Wiadomo jak jest z czasem, często ucieka więc dokształcanie się we własnym zakresie często nie wychodzi, mnie nie wyszło i teraz nie wiem co, moja wiedza jest zbyt wąska.
Cytat:Anikk, ten temat naprawdę zupełnie Ci nie leży? Sama go wybrałaś, więc może jednak dasz radę coś spłodzić Nie poddawaj się, pisz cokolwiek, potem poprawiaj, zbieraj materiały i coś powinno powstać.
Mój temat też nie jest dla mnie wielce interesujący, ale mam nadzieję, że coś z nim zrobię. Z kolei temat licencjacki mnie interesował, ale pisało mi się kiepsko i cud, że w ogóle coś z tego wyszło
Temat mi zupełnie nie leży, nie do końca się w nim orientuję, wszelkie podziały są bardzo niekonkretne i nie umiem ich zrobić. Ogólna tematyka jest ok, ale od początku chodziło mi o coś innego, a promotor mi trochę zmienił pomysł. Jutro mam coś oddać, na razie mam 20 stron, także próbuję, mam dużą nadzieję, że do rana napiszę ok. 30 stron. O zmianie tematu będę myśleć, jak odrzuci wszystko i powie, że jestem głupia Myślę, że napisanie pracy licencjackiej jest zaletą, później wiadomo, co i jak, łatwiej się za to zabrać. Ja nie wiem nawet jaki kształt ta praca ma przybrać.
Cytat:Są poprawki we wrześniu, ale to zależy od wykładowcy, kiedy wyznaczy termin np. z tamtego egzaminu wyznaczył facet poprawkę tydzień po egzaminie, a kto nie zdał poprawki, to będzie zdawał we wrześniu. Z innego przedmiotu facet z kolei od razu wyznaczył poprawkę na wrzesień. Z jeszcze innego - ci, którzy pisali w pierwszym terminie oprawiali z tymi, którzy pisali w drugim terminie. A jak ktoś nie zda w drugim terminie to nie wiem, chyba jednak wrzesień.To bez sensu, że macie oddawać indeksy w lipcu, dziwne, że trzeba przedłużać sesję, jeśli sesja poprawkowa jest jeszcze we wrześniu. Czasem też musiałam oddać indeks, żeby usprawnić pracę sekretariatu, ale uzupełniałam wpisy we wrześniu. Strasznie nie chcę pisać podania, mam nadzieję, że mnie to jednak ominie. Z mailem do profesora mam nawet problem.
Czyli różnie to jest
Studia międzywydziałowe u mnie są humanistyczne, a mnie by interesował większy zakres łączenia. Zresztą i tak nie miałabym na nie najmniejszych szans :]