13 Lip 2010, Wto 13:06, PID: 214302
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Lip 2010, Wto 13:10 przez stap!inesekend.)
Dobra, to czas na podsumowanie pierwszego roku. Mówiąc w skrócie... Pomimo dużych obaw, była to dla mnie olbrzymia zmiana na lepsze. Naprawdę lubię mój kierunek i nie zamieniłbym go na inny Choćby ze względu na ludzi, których tam poznałem, zwłaszcza paru z nich . Żałuję, że tak, jak tam, nie mogło być przez poprzednich 12 lat edukacji... Obecnie czekam na to, czy dostanę się na drugi kierunek. Jeśli się dostanę, to jestem ciekaw, jak będzie. A za moim macierzystym już mi się tęskni, choć mam też świadomość, że teraz dojdzie do takiego mocnego rozdzielenia (luźne wybory przedmiotów + fakt, że prawdopodobnie będę łączył 2 kierunki) i może nie być już tak fajnie. Ale.. chcę być optymistą
Nie rozumiem trochę waszych głosów odnośnie studiów, ale wiem też, że wielu nie ma takiego szczęścia, jakie ja mam u siebie w instytucie...
Nie rozumiem trochę waszych głosów odnośnie studiów, ale wiem też, że wielu nie ma takiego szczęścia, jakie ja mam u siebie w instytucie...