19 Wrz 2009, Sob 13:23, PID: 177050
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Wrz 2009, Sob 13:28 przez cpt.)
Szowinista bynajmniej mnie nie uraził. Wykorzystałem sytuację do skomentowania popularności słowa "szowinistyczny". Dla wielu to określenie pejoratywne, ale nie dla mnie. W sumie myślę o sobie jako o szowiniście.
Co zresztą przytoczony fragment potwierdza.
Zaś co do samej sytuacji, kiedy Hektor napisał "a za dwa drinki..." pomyślałem, że skoro tak kozaczy, to czemu nie dokończy myśli? Byłem ciekaw na ile jeszcze się odważy i co jeszcze może napisać i chciałem go trochę podpuścić. Prawdę mówiąc, w tamtej chwili nie myślałem o niczyich uczuciach. But, who cares?
W sumie, co mi zależy. Przepraszam, że rozmawiałem o tobie w taki sposób.
Przy okazji, o co chodzi z tym wchodzeniem na chat i ukrywaniem tożsamości? What's the big deal?
Edit:
Cholercia, też muszę sobie załatwić jakiś program zapisujący rozmowy, żeby archiwizować sobie haki na innych. Oy, wczoraj by się zebrało, oy zebrało... chociaż... czy nie lepiej wszystko wyjaśniać od razu?
Co zresztą przytoczony fragment potwierdza.
Zaś co do samej sytuacji, kiedy Hektor napisał "a za dwa drinki..." pomyślałem, że skoro tak kozaczy, to czemu nie dokończy myśli? Byłem ciekaw na ile jeszcze się odważy i co jeszcze może napisać i chciałem go trochę podpuścić. Prawdę mówiąc, w tamtej chwili nie myślałem o niczyich uczuciach. But, who cares?
W sumie, co mi zależy. Przepraszam, że rozmawiałem o tobie w taki sposób.
Przy okazji, o co chodzi z tym wchodzeniem na chat i ukrywaniem tożsamości? What's the big deal?
Edit:
Cholercia, też muszę sobie załatwić jakiś program zapisujący rozmowy, żeby archiwizować sobie haki na innych. Oy, wczoraj by się zebrało, oy zebrało... chociaż... czy nie lepiej wszystko wyjaśniać od razu?