04 Sie 2010, Śro 13:32, PID: 217410
Zawsze omijałem ten temat, bo przecież to o dzieciach alkoholików, a w mojej rodzinie nie było ani grama alkoholu...
Ostatnio szukałem dla et książek pani Woititz, pytała o nie w jednym z tematów na forum. Tytuł jednej z nich "Lęk przed bliskością" wydał mi się bardzo jakby związany ze mną.
Zgłębiając temat, uświadomiłem sobie, że jestem DDD. To chyba dotyczy mnie w równym stopniu, co fobia społeczna. W sumie, to to jest ze sobą powiązane. Wiele rzeczy teraz mi się układa w logiczną całość.
Muszę sobie na nowo przeanalizować swoje życie z fobią i przyczyny jej powstania. Zwrócić uwagę na fakty, które nie wiem czemu pomijałem. To wszysko wydaje się do siebie idealnie pasować. Niestety.
Ostatnio szukałem dla et książek pani Woititz, pytała o nie w jednym z tematów na forum. Tytuł jednej z nich "Lęk przed bliskością" wydał mi się bardzo jakby związany ze mną.
Zgłębiając temat, uświadomiłem sobie, że jestem DDD. To chyba dotyczy mnie w równym stopniu, co fobia społeczna. W sumie, to to jest ze sobą powiązane. Wiele rzeczy teraz mi się układa w logiczną całość.
aga_p napisał(a):Przeżyłam szok, kiedy dowiedziałam się, że jestem Dorosłym Dzieckiem Dysfunkcji.No ja też mam teraz szok.
Muszę sobie na nowo przeanalizować swoje życie z fobią i przyczyny jej powstania. Zwrócić uwagę na fakty, które nie wiem czemu pomijałem. To wszysko wydaje się do siebie idealnie pasować. Niestety.