06 Maj 2010, Czw 21:12, PID: 204480
Ja też miałem taką sytuację, po jakichś 2 miesiącach działanie neuroleptyku wyraźnie zjechało, później dostałem depakine i wróciło do normy.
Jeszcze do przedmówcy, który nie może się przekonać do GABA-cudeniek :to wszystko zależy od tego jak bardzo fobia przeszkadza Ci w funkcjonowaniu. Ja też miałem ogromną niechęć do Depakine jak kiedyś mi lekarz przepisał, i sam odstawiłem po tyg , 2 razy taka sytuacja była.
W pewnym momencie byłem jedak w takiej beznadzieji, że nie oponowałem jak mi lekarz neuroleptyki przepisał i sam naciskałem żeby podkręcał dawkę.
Teraz jak tylko ta teoria GABAergiczna zaczeła się w logiczną całość składać to mógłbym łykać depakine garściami.
Myślę, że gdyby się okazało że gów** nietoperza ma cudowne właściwości antyfobiczne to też bym brał garściami ...
Cóż, to nie cukierki, mają leczyć a nie "odpowiadać"
Jeszcze do przedmówcy, który nie może się przekonać do GABA-cudeniek :to wszystko zależy od tego jak bardzo fobia przeszkadza Ci w funkcjonowaniu. Ja też miałem ogromną niechęć do Depakine jak kiedyś mi lekarz przepisał, i sam odstawiłem po tyg , 2 razy taka sytuacja była.
W pewnym momencie byłem jedak w takiej beznadzieji, że nie oponowałem jak mi lekarz neuroleptyki przepisał i sam naciskałem żeby podkręcał dawkę.
Teraz jak tylko ta teoria GABAergiczna zaczeła się w logiczną całość składać to mógłbym łykać depakine garściami.
Myślę, że gdyby się okazało że gów** nietoperza ma cudowne właściwości antyfobiczne to też bym brał garściami ...
Cóż, to nie cukierki, mają leczyć a nie "odpowiadać"