29 Paź 2009, Czw 13:01, PID: 183544
To chyba zależy jakie fantazjowanie... Ja np. fantazjuję o sobie. Zawsze w fantazjach jestem najlepszy i najmądrzejszy To jest bardzo fajne kiedy się fantazjuje... ale w zetknięciu z realnym światem czuję, że przez to tracę wiele cennego czasu i tak naprawdę po takim fantazjowaniu czuję się jakoś tak zmęczony. Ja myślę, że takie fantazjowanie jest raczej złe, co innego kiedyś ktoś właśnie fantazjuje o prądzie albo wszechświecie, wtedy faktycznie jest w stanie coś stworzyć. Tylko żeby o tym fantazjować trzeba się na tym raczej znać. Ja się nie znam i mnie to nudzi, w związku z tym spędzam czas na wymysłach jaki to jestem cudowny i czego to ja nie umiem...