01 Sie 2008, Pią 16:06, PID: 49855
To niesamowite, nie wiem kory raz mam ochote napisac: ja tez tak mam!
Zwykle fantazjuje jak jestem sama w domu, raz mi sie zdarzylo, ze zrobilam herbaty dla siebie i osoby fikcyjnej z ktora wlasnie rozmawialam, jeszcze sie pytalam ile slodzi .
Czasem tez zdarza mi sie zatapiac w te wyobrazenia, mimo, ze nie jestem sama i zaczynam nieswiadomie glosno odpowiadac mojemu rozmowcy, uswiadfamiam sobie to dopiero gdy slysze swoj glos.
Zauwazylam, ze "odplywam" kiedy sie nudze, kiedy nic wlasciwie w moim zyciu sie nie dzieje (snuje historie przed zasnieciem, co wieczor kolejny odcinek, jak telenowela), wtedy i moje sny sa jakby intensywniejsze i jak sie budze, to ciagle jestem w nastroju, z tego snu.
Sa jednak chwile, takie epizody np. wyjazd wakacyjny, kiedy duzo sie dzieje i wtedy jestem tak szczesliwa w normalnym zyciu, ze nie potrzebuje sobie niczego wyobrazac, moje zycie mi wystarcza.
Zwykle fantazjuje jak jestem sama w domu, raz mi sie zdarzylo, ze zrobilam herbaty dla siebie i osoby fikcyjnej z ktora wlasnie rozmawialam, jeszcze sie pytalam ile slodzi .
Czasem tez zdarza mi sie zatapiac w te wyobrazenia, mimo, ze nie jestem sama i zaczynam nieswiadomie glosno odpowiadac mojemu rozmowcy, uswiadfamiam sobie to dopiero gdy slysze swoj glos.
Zauwazylam, ze "odplywam" kiedy sie nudze, kiedy nic wlasciwie w moim zyciu sie nie dzieje (snuje historie przed zasnieciem, co wieczor kolejny odcinek, jak telenowela), wtedy i moje sny sa jakby intensywniejsze i jak sie budze, to ciagle jestem w nastroju, z tego snu.
Sa jednak chwile, takie epizody np. wyjazd wakacyjny, kiedy duzo sie dzieje i wtedy jestem tak szczesliwa w normalnym zyciu, ze nie potrzebuje sobie niczego wyobrazac, moje zycie mi wystarcza.