07 Paź 2017, Sob 22:41, PID: 712885
Niestety za dużo. Używam fantazjowania jak wentylu bezpieczeństwa, żeby całkiem nie ześwirować. Kiedy przydarzy mi się coś przykrego, kiedy mam dużo problemow, to często mam tak, że "przerabiam" to w głowie wyobrażając sobie innych ludzi. Przegaduje, rozpatruje, ale nie myśląc wtedy w ogóle o sobie. Problem mój, ale wtedy jak jakby nie dotyczył mnie, to pomaga trochę odepchnąć od siebie zmartwienia, jednak ich nie rozwiązuje.