21 Lut 2010, Nie 16:26, PID: 196701
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Mar 2010, Śro 22:02 przez Matii.)
Czesc Wam jestem tu stosunkowo nowy ale terapie mam juz ze dwa miesiace Choc minelo tyle czasu ja zdazylem dojsc dopiero do polowy tego co piotrek przetlumaczyl. Nie mam czasu na codzienne czytanie i zeby bylo ok musi minac u mnie przynajmniej ze dwa tygodnie. powiem Wam ze jest napewno poprawa chociaz wyleczony jeszcze napewno nie jestem. Mam srednia fobie. U mnie ta poprawa to moze jekies 25 - 30 procent dobre i to, ja wierze w ta terapie i bede ja tak dlugo wertowal az odpowiedzi mozgu stana sie automatyczne. No moze jak naprawde po jakichs 2 latach nie bedzie poprawy to ja zarzuce.
Wiecie z ta terapia trzeba naprawde kosekwentnie i wytrwale pracowac, nie jest tak latwo zmienic silne sciezki lekowe w mozgu dlatego potrzebna jest ciezka praca zeby zadzialal Mnie martwi co innego: np jezeli chodzi o Antsy to naprawde przydalby sie ktos zdrowy ktory moglby nam je lepiej wskazac, bo przeciez my je mamy tak zakodowane i sa one dla nas tak prawdziwe ze moze nam byc ciezko je wychwycic, mozemy je uwazac za cos pewnego i prawdziwego i nawet nie probowac z nimi walczyc! jak sobie z tym poradzic??
Wiecie z ta terapia trzeba naprawde kosekwentnie i wytrwale pracowac, nie jest tak latwo zmienic silne sciezki lekowe w mozgu dlatego potrzebna jest ciezka praca zeby zadzialal Mnie martwi co innego: np jezeli chodzi o Antsy to naprawde przydalby sie ktos zdrowy ktory moglby nam je lepiej wskazac, bo przeciez my je mamy tak zakodowane i sa one dla nas tak prawdziwe ze moze nam byc ciezko je wychwycic, mozemy je uwazac za cos pewnego i prawdziwego i nawet nie probowac z nimi walczyc! jak sobie z tym poradzic??