26 Gru 2010, Nie 17:05, PID: 233485
frezja napisał(a):Oczywiście znajdą się idioci wszędzie, ale jak oglądam się naokoło, to jak mnóstwo albo i większość ludzi współgra ze sobą to nie zauważam żeby przeważała we wszystkich wredota i złośliwość.
Może Wredni i Złośliwi lgną do siebie dla niepoznaki? Ale z tym współgraniem ze sobą większości ludzi w sumie się zgadzam, przynajmniej obserwując ich na ulicy, w centrum handlowym itp. Moim zdaniem najważniejsze to umieć się odnaleźć w społeczeństwie, skupiać się na rzeczach wspólnych, a różnicami nie przejmować. Czytałem, że jednym z największych problemów fobików jest to, że nadinterpretują wyrazy twarzy innych. I niestety z własnego doświadczenia mogę to potwierdzić. Boję się patrzeć ludziom w oczy kiedy do nich mówię (nie wtedy, gdy ich słucham) bo obawiam się wyczytać z ich twarzy reakcję na moją wypowiedź. "Jeśli ktoś nie zareaguje uśmiechem na to, co mówię, to na pewno nie akceptuje mojej osoby, ma o mnie niskie mniemanie, jest wobec mnie krytyczny, chce mną pomiatać,..." - i tym podobne głupie analizy podsuwane przez fobię.
frezja napisał(a):bo są złośliwi dlatego że są debilami i ta wiedza daje nam przewagę
Teraz można sobie tak się pocieszać, ale załóżmy, że spotykamy się z takim "debilem". On de facto jest elokwentny, może nas spokojnie przegadać i tym samym zawstydzić. Nasz mózg, jakkolwiek byśmy danej osoby nie lubili, interpretuje to w ten sposób, że ten ktoś jest od nas lepszy/mądrzejszy - co skutkuje obniżeniem samooceny. Takie rozumowanie nie ma oczywiście logicznego uzasadnienia W grę wchodzi po prostu nasza wrażliwość. No ale dobra, mówię za siebie.
frezja napisał(a):Ja sobie ostatno tłukę do głowy, że ludzie są dobrzy, ciepli etc.
Oj, żebyś się nie zawiodła. Każdy człowiek jest inny, o każdym w miarę poznawania indywidualnie wyrabiam sobie opinię.