27 Kwi 2008, Nie 17:51, PID: 21106
Najgorsze jest to, że kiedy nie mam żadnej załamki i nawet spoko mi życie płynie to nie mam ochoty nikomu się zwierzać. Dopiero jak przychodzi ten okropny okres i co chwilę napływaja mi łzy do oczu, wtedy mam dziwny przypływ szczerości, tzn wydaje mi się że mam, bo jak przyjdzie co do czego to wymiękam. Ostatnio mam coraz zadziej takie dni więc i okazji brak na zwierzenia, ale to chyba dobrze tzn. dobrze że tych okropnych dni mniej