07 Paź 2010, Czw 12:49, PID: 224882
Ja mam niekontrolowane wytrzeszczanie oczu (tzn. bardzo szeroko je otwieram i unoszę brwi), jest to w sytuacjach:
- zapytam się o coś profesora i czekam i patrzę co odpowie,
- popatrzę się na jakąś ładną dziewczynę i ona to zauważy,
- i podobne emocjonalne sytuacje
Powiem, że ludzie to dziwnie odbierają, niektórzy myślą, że jestem agresywny wobec nich, niektórzy myślą, że się ich boję, niektórzy znowu, że z nimi coś jest nie tak, skoro się w nich gapię.
Teraz trochę nad tym panuje, tzn. po chwili orientuję się, że tak robię i przestaję
Mam to chyba dziedziczne, gdyż mój tata ma taki wyraz twarzy cały czas - bardzo szeroko otwarte oczy.
- zapytam się o coś profesora i czekam i patrzę co odpowie,
- popatrzę się na jakąś ładną dziewczynę i ona to zauważy,
- i podobne emocjonalne sytuacje
Powiem, że ludzie to dziwnie odbierają, niektórzy myślą, że jestem agresywny wobec nich, niektórzy myślą, że się ich boję, niektórzy znowu, że z nimi coś jest nie tak, skoro się w nich gapię.
Teraz trochę nad tym panuje, tzn. po chwili orientuję się, że tak robię i przestaję
Mam to chyba dziedziczne, gdyż mój tata ma taki wyraz twarzy cały czas - bardzo szeroko otwarte oczy.