23 Mar 2013, Sob 0:16, PID: 344250
Naprawdę czerwienienie minęło? Czego ja bym nie dała żeby się tego pozbyć...
Chciałam założyć nowy temat, bo nie wiem gdzie o tym napisać, ale może już tutaj dokończę swoje wywody.
Chciałam sobie poprawić nastrój, ogólnie codziennie jestem przygnębiona, nic mnie nie cieszy ( rozstanie, nic mi się w nie układa, a mam już tyle lat, że powinnam się usamodzielnić) i w związku z tym postanowiłam sobie kupić korzeń arktyczny (różeniec górski). Ma on podnosić poziom serotoniny - miał mi poprawić nastrój....Gdzie tam, gdybym wiedziała, że nasili doła i lęki to w życiu nie wzięłabym tego do ust
Czy ktoś orientuje się skąd taki efekt? Ta roślinka miała koić nerwy, działać na nastrój.
Ten sam przypadek miałam zażywając lecytynę - na drugi dzień mam potężnego doła, płaczę i ogólna tragedia. Rozumiem, że te suplementy podnoszą poziom neuroprzekaźników -czy w tym wypadku ja mam za dużo serotoniny i acetylocholiny, że te suplementy pogarszały mój stan?Rzuciłam to wszystko w cholerę.
W tej chwili nie jestem w stanie nawet chodzić do kogoś w odwiedziny, czuję się strasznie. Skończyłam praktyki w pewnym miejscu, miałam tych ludzi odwiedzić, a ja omijam szerokim łukiem..Jak się tego pozbyć? Chcę być normalna
Chciałam założyć nowy temat, bo nie wiem gdzie o tym napisać, ale może już tutaj dokończę swoje wywody.
Chciałam sobie poprawić nastrój, ogólnie codziennie jestem przygnębiona, nic mnie nie cieszy ( rozstanie, nic mi się w nie układa, a mam już tyle lat, że powinnam się usamodzielnić) i w związku z tym postanowiłam sobie kupić korzeń arktyczny (różeniec górski). Ma on podnosić poziom serotoniny - miał mi poprawić nastrój....Gdzie tam, gdybym wiedziała, że nasili doła i lęki to w życiu nie wzięłabym tego do ust
Czy ktoś orientuje się skąd taki efekt? Ta roślinka miała koić nerwy, działać na nastrój.
Ten sam przypadek miałam zażywając lecytynę - na drugi dzień mam potężnego doła, płaczę i ogólna tragedia. Rozumiem, że te suplementy podnoszą poziom neuroprzekaźników -czy w tym wypadku ja mam za dużo serotoniny i acetylocholiny, że te suplementy pogarszały mój stan?Rzuciłam to wszystko w cholerę.
W tej chwili nie jestem w stanie nawet chodzić do kogoś w odwiedziny, czuję się strasznie. Skończyłam praktyki w pewnym miejscu, miałam tych ludzi odwiedzić, a ja omijam szerokim łukiem..Jak się tego pozbyć? Chcę być normalna