14 Lis 2019, Czw 0:43, PID: 810694
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lis 2019, Czw 0:55 przez Chrom.
Powód edycji: interpunkcja.
)
(13 Lis 2019, Śro 21:47)Strachliwy napisał(a): Z zasiłków się nie wyżyje? Znam kobietę, która ma trójkę dzieci w tym jedno niepełnosprawne. Na każde dziecko dostaje 500 + a na trzecie chyba nawet więcej z powodu trwałego kalectwa, i do tego alimenty. Kobieta w tym roku dostała od gminy nowo wyremontowane mieszkanie socjalne. Ludziom śmieje się w twarz, bo frajerzy ją utrzymują a ona robi co chce. O emeryturę nie musi się martwić, bo coś tam dostanie z racji tego że ma pod opieką dziecko.Hmm jako człowiek znający problem od środka mogę powiedzieć tak. Generalnie żeby takie mieszkanie otrzymać kobieta ta musiała spełnić tam ustawowe warunki.
Natomiast fakt,że dziecko jest niepełnosprawne przesunął ją na szczyt kolejki. Cały problem polega na tym ,że ze smutkiem stwierdzam,że wśród niepełnosprawnych też są dość liczni "kombinatorzy". Jednak znowu tutaj trudno coś stwierdzić bez znajomości konkretnego przypadku i stanu w jakim jest dziecko. Kwestia polega też na tym ,że składki do ZUS związane z pobieraniem świadczenia opiekuńczego na dziecko są odprowadzane przez 20 lat. I taka będzie podstawa wymiaru emerytury tej kobiety. Chyba, że dziecko na przykład umrze. Wówczas wiadomo kobieta świadczenie straci ale naliczy się tyle ile to dziecko żyło, chyba ,że >20 lat, wtedy ta kobieta i tak nie otrzyma więcej. Trudno też powiedzieć na jak długo te zasiłki będą dane, bo też się to zmienia na przestrzeni lat. Umówmy się ,że raczej na "wolnym rynku" nikt takiej osobie nie wynajmie, a kupno i kredyt no to też wiadomo ,że odpadną. W związku z tym gdyby jej tego nie przyznali to pewnie sprawa poszłaby przez sąd. Bo w sumie jest to osoba bezdomna. A tu znów chorego dziecka nikt nie adoptuje, jeśli sąd kobiecie by dzieci zabrał. Te zdrowe jakieś szanse by miały. A ogólnie przyjmuje się zasadę nierozdzielania jeśli naprawdę nie ma alkoholu, narkotyków itp.
Pytanie jest też czy ta kobieta kiedykolwiek[przed dziećmi ] choćby próbowała pracować. Bo jeśli nie no to faktycznie słabo i można by powiedzieć ,że jakoś się prześlizgiwała do czasu niepełnosprawnego dziecka. Ale zapewniam Cię, że koszty leczenia w 90% przypadków przewyższają sumę świadczeń wielokrotnie, więc ostatecznie kobieta będzie na minusie co by nie zrobiła, chyba,że oleje rehabilitację, ale pewnie wtedy jakoś się to prędzej czy później wyda i sprawa też do sądu trafi. Można powiedzieć tak na krótką metę "wygląda na wygraną" ale w długofalowej perspektywie to grozi tej osobie wykluczenie społeczne i nałogi.
No i jak nigdy nie pracowała a dziecko umrze nagle... No to sami wiecie jak jest z zatrudnieniem osób wiekowych i całkiem bez niczego.