20 Mar 2011, Nie 12:06, PID: 244556
Nie czuję się fobikiem. Ale jak sięgnę pamięcią wstecz, to doskonale wiem, jak to jest.
Goguś, piszesz tak, jakby fobia była równoznaczna z jakąś nieuleczalną chorobą. A nie jest tak. Na forum mamy masę użytkowników, każdy w jakiś sposób walczy o siebie. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale ludzie się zmieniają, pokonują własne słabości. Każdy jest na innym etapie, niektórzy już faktycznie są prawie wolni. I dobrze, mogą podzielić się doświadczeniem, wesprzeć kogoś nowego na forum. Stres jest, jasne. Ale Gemsa ma rację, to taka namiastka życia w realu. Tu można sobie poćwiczyć, krzywda się nikomu nie dzieje.
Ty chcesz stworzyć chyba zaklęty krąg wiecznie zrezygnowanych fobików. Forum jest jakie jest, nie idealne, w końcu tworzą go ludzie. Ale ja myślę, że w ogólnym rozrachunku jest bardzo pozytywne i wiele daje użytkownikom.
Ja Twojej wizji mówię NIE.
Goguś, piszesz tak, jakby fobia była równoznaczna z jakąś nieuleczalną chorobą. A nie jest tak. Na forum mamy masę użytkowników, każdy w jakiś sposób walczy o siebie. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale ludzie się zmieniają, pokonują własne słabości. Każdy jest na innym etapie, niektórzy już faktycznie są prawie wolni. I dobrze, mogą podzielić się doświadczeniem, wesprzeć kogoś nowego na forum. Stres jest, jasne. Ale Gemsa ma rację, to taka namiastka życia w realu. Tu można sobie poćwiczyć, krzywda się nikomu nie dzieje.
Ty chcesz stworzyć chyba zaklęty krąg wiecznie zrezygnowanych fobików. Forum jest jakie jest, nie idealne, w końcu tworzą go ludzie. Ale ja myślę, że w ogólnym rozrachunku jest bardzo pozytywne i wiele daje użytkownikom.
Ja Twojej wizji mówię NIE.