23 Lip 2012, Pon 3:38, PID: 309893
Ja mam tak jak Supernova i coraz częsciej zastanawiam się czy nie pełnię tutaj roli jakiegoś tajnego agenta
no bo tak własciwie to ja uwielbiam spotykać się z ludźmi (max2-3 osoby, nie wiecej) ale nie potrafię za bardzo do nich wyjśc, zainteresować ich sobą, dlatego często szybko przychodzą i odchodzą. ponadto jestem zbyt miły no i niesmiały, co pewnie 90% dziewczyn mnie skreśla jako atrakcyjnego.
jestem też takim trochę don kichotem. W głowie wielkie plany, czasami tworzone z idealną precyzją a w rzeczywistości kończy się, że wyjdę z domu na fajkę z kumplem, wróce i dalej będę siedział przed komputerem
potrzebuję jakiejś mocniejszej motywacji, jakiegoś solidnego kopa w dupsko. pewnie jakbym został wyrzucny z domu na bruk, to bym zaczął działać i w cięgu 2 dni zapomniał co to jest fobia spoleczna.
no bo tak własciwie to ja uwielbiam spotykać się z ludźmi (max2-3 osoby, nie wiecej) ale nie potrafię za bardzo do nich wyjśc, zainteresować ich sobą, dlatego często szybko przychodzą i odchodzą. ponadto jestem zbyt miły no i niesmiały, co pewnie 90% dziewczyn mnie skreśla jako atrakcyjnego.
jestem też takim trochę don kichotem. W głowie wielkie plany, czasami tworzone z idealną precyzją a w rzeczywistości kończy się, że wyjdę z domu na fajkę z kumplem, wróce i dalej będę siedział przed komputerem
potrzebuję jakiejś mocniejszej motywacji, jakiegoś solidnego kopa w dupsko. pewnie jakbym został wyrzucny z domu na bruk, to bym zaczął działać i w cięgu 2 dni zapomniał co to jest fobia spoleczna.