23 Mar 2011, Śro 19:51, PID: 245162
Nie chce mi się uczyć, czasami nagryzmolę trochę w zeszycie od matmy. W szkole słucham i jadę tak na 2/3 z matmy rozumiem to czasami drapnę 4. W domu w ogóle nie chce mi się. Mówię sobie że będę się uczył od 19 a kończy się że nic nie robię i nastawiam budzik na 5 aby się uczyć. I wiecie co? Wolę sobie pospać jeszcze. To chyba jest lenistwo. Nie unikam lekcji ze sprawdzianami itp. Idę napisze na 2 lub 3 wracam do domu i siedzę przed kompem i tak na okrągło. Miałem się niby uczyć od października, ale już tak przekładam aż sobie powiedziałem że od nowego roku szkolnego zakuwam.