27 Mar 2011, Nie 18:43, PID: 245864
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Mar 2011, Nie 18:56 przez gp312.)
Wiecie co , jak byłam w CPK ( gdy przestałam mówić - dawno temu ) też właśnie usłyszałam napisać , przelać na papier ....
No to do tej pory tak poza gab.lekarskimi ( bo mi jakoś nie po drodze było ...) spisywałam sobie - tak dla porządku własnego żeby ogarniać się w razie czego - pomagało ( no jakoś udało mi się dobić do 40 lat ...)
Jak mi cegła za przeproszeniem w drewnianym kościele spadłą na łeb - no to też usiadłam - laptopik i piszę .... - tylko trzeba mi było już do tego nie zaglądać i nie czytać - bo furiat jestem jakich mało tak naprawdę
W pierwszym momencie istne pobojowisko , ale resztka rozumu została i jak już tyle wiem o sobie no to trzeba iść poszukać "mądrale " co mi pomoże tylko tak kompleksowo .
No niby termin jest zostało 9 dni czekania ... ale to najgorsze 9 dni najgorszy egzamin z życia i z wytrwałości .
O fobiach(teraz wiem że to są fobie..jak weszłam na to forum) wiedziałam i wiem no bo to z czasem jest ich coraz więcej .. jakieś tam swoje sposoby wypracowałam , lecz ta cała reszta ...
Zawsze uważałam że jestem takim typem .. co ma fochy i tyle . A teraz żeby to byłby kurde fochy to skakałabym do góry z radości ...
Pisanie pomaga - bo porządkuje myśli ,
Pomaga - bo łatwiej wyciągnąć wnioski
Ale jak już wnioski się ma gotowe ...
Kiedyś nigdy nie krzyczałam teraz krzyczę ile wlezie jak mnie wpieni człowiek w domu...
Sama mam dosłownie uczulenia na podniesiony głos a teraz... - ręce opadają dosłownie
No to do tej pory tak poza gab.lekarskimi ( bo mi jakoś nie po drodze było ...) spisywałam sobie - tak dla porządku własnego żeby ogarniać się w razie czego - pomagało ( no jakoś udało mi się dobić do 40 lat ...)
Jak mi cegła za przeproszeniem w drewnianym kościele spadłą na łeb - no to też usiadłam - laptopik i piszę .... - tylko trzeba mi było już do tego nie zaglądać i nie czytać - bo furiat jestem jakich mało tak naprawdę
W pierwszym momencie istne pobojowisko , ale resztka rozumu została i jak już tyle wiem o sobie no to trzeba iść poszukać "mądrale " co mi pomoże tylko tak kompleksowo .
No niby termin jest zostało 9 dni czekania ... ale to najgorsze 9 dni najgorszy egzamin z życia i z wytrwałości .
O fobiach(teraz wiem że to są fobie..jak weszłam na to forum) wiedziałam i wiem no bo to z czasem jest ich coraz więcej .. jakieś tam swoje sposoby wypracowałam , lecz ta cała reszta ...
Zawsze uważałam że jestem takim typem .. co ma fochy i tyle . A teraz żeby to byłby kurde fochy to skakałabym do góry z radości ...
Pisanie pomaga - bo porządkuje myśli ,
Pomaga - bo łatwiej wyciągnąć wnioski
Ale jak już wnioski się ma gotowe ...
Kiedyś nigdy nie krzyczałam teraz krzyczę ile wlezie jak mnie wpieni człowiek w domu...
Sama mam dosłownie uczulenia na podniesiony głos a teraz... - ręce opadają dosłownie