20 Sty 2009, Wto 10:10, PID: 113745
Kika sie nie odzywa sie wiec chyba na razie cicho sza. Ja przezylam swoj slub i wesele, bylam przerazona, ale teraz milo wspominam. Slub mialam w kosciele, a wesele jak to wesele. Nerwy byly niesamowite, stresowalam sie juz pol roku przed. A w dzien slubu nalykalam sie persenu i nie wiem czy dobrze, bo przymulona bylam lekko, i stresu tak nie czulam .