16 Kwi 2011, Sob 16:26, PID: 249162
ostnica napisał(a):Mam na myśli, że czasem unikamy mówienia o sobie przez to, że "o pewnych rzeczach się nie mówi". Jeśli to ważna część naszej tożsamości lub sprawa, która na dany moment mocno nas nurtuje, pojawia się problem. W naszym wyobrażeniu nie może być wypowiedziane, a to trochę jakby nie mogło istnieć, było "złe", więc my zaczynamy nosić w sobie coś "złego"
a moze po prostu kazdy czlowiek ma wieksza lub mniejsza potrzebe mowienia o sprawach imtymnych i nie trzeba w tym szukac czegos zlego. Wierze, ze sa normalne rodziny, normalne zwiazki(homo, bi tez) ktore o tajemnicach alkowy nie mowia, szczegolnie w internecie, bo nie maja takiej potrzeby. Mozna sie spierac, ze takie osoby nie mowia, bo to sa tematy tabu, mocno zakorzenione w naszej kulturze. Ja jednak mysle, ze oprocz tabu wazniejsza jest potrzeba zachowania czegos tylko dla siebie i partnera. No i ten temat zupelnia inaczej odbiera kobieta a inaczej mezczyzna.
ostnica napisał(a):1. Dlaczego tak mało na forum jest o homo- i biseksualności?
2 Dlaczego chyba nikt nie odważył się pisać o kompleksie Edypa - o erotycznym wątku w relacji z rodzicem?
3 Dlaczego niektórym z nas nie przechodzi przez gardło/klawiaturę słowo "samobójstwo"?
pozwolilem sobie wypunktowac Twoje pytania.
Ad.1 moze dlatego, ze w spoleczenstwie malo jest takich osob? Jakis watek chyba jest, niektorzy sie przyznaja do swojej orientacji i zawsze mozna zalozyc nowe watki.
Ad.2 tu sa rozne warianty: bo te osoby nie byly u psychologa, ktory by to stwierdzil; bo zwyczajnie nie chca sie przyznac a o problemach z rodzicami i pisza bez nazywania tego psychologicznymi terminami; bo trafilo akurat na osoby "bezkompleksowe" i ostatnie, ze kompleks Edypa to teoria Freuda, ktora nigdy nie zostala udowodniona, wiec nie mozna sie na niej opierac.
Ad.3 mowisz o osobach ze sklonnosciami/myslami o samobojstwa czy bez takich ?