15 Lis 2011, Wto 12:55, PID: 279788
Ja jakoś automatycznie przybieram smutną minę, bo wydaje mi się neutralna. Tzn. czasami mam wrażenie, że jak będę się za bardzo uśmiechała, ktoś jeszcze pomyśli, że się z niego śmieję i wynikną z tego jakieś kłopoty. Tylko że często ta neutralna mina, chyba bardziej wygląda na wrogą niż smutną... i tak chyba odstraszam ludzi, bo wolą jednak gadać z kimś pogodnym.