01 Kwi 2008, Wto 18:00, PID: 17894
trelemorele napisał(a):Tak naprawdę, to nie czuje tego, że on ma fs, opowiada mi o sytułacjach w których czuje dyskonfort, ale mi nigdy nie daje tego odczuć. Czyli co? To jakaś maska, czy poprostu dobrze mu w moim towarzystwie?
Napewno Mu z Tobą dobrze jeśli potrafi się otworzyć.
Ja też bywałem świadkiem zaskoczenia, kiedy mówiłem, że mam problem. Ponoć nie widać po mnie jakiegokolwiek strachu, wręcz przeciwnie - pewność siebie. Szkoda tylko, że ja się tak męczę. Kiedy staję się spięty i milczący to ludzie myślą, że nudzę się Ich towarzystwem.