03 Kwi 2008, Czw 17:46, PID: 18224
izmm napisał(a):Nie do końca. Tak jak pisałem w poprzedniej wypowiedzi nie chodzi tu o wywyższanie się "oni są nic nie warci, nie dorównują mi do pięt, jestem od nich o wiele lepszy" tylko o dostrzeżenie swoich zalet i zrównanie się z innymi typu "nie jestem gorszy od innych, mam takie same prawa" itp. I to jest postawa jak najbardziej wskazana chociaż ciężko to sobie uzmysłowić, więc nie jest to samooszukiwanie się.wtf?! napisał(a):Tzn. mi raczej nie chodziło o to, że się w jakiś sposób wywyższam i uważam za lepszego od innych.
Na tym polega właśnie nasze samooszukiwanie. Tobie wydaje się, że się nie wywyższasz, a w głębi porównujesz.
Pozdrawiam
Zgadzam się co do myśli kształtujących nasz zachowanie, samopoczucie i emocje. Problem w tym, że my właśnie nie potrafimy kontrolować swoich myśli, to one kontrolują nas. To nie określone sytuacje powodują w nas stres, tylko my powodujemy ten stres w określonych sytuacjach. Sami, po przez swoje myśli, nad którymi nie możemy zapanować. To jest jak wyuczona reakcja na określoną sytuację, która pociąga za sobą cały proces myślowy. Jesteśmy nauczeni, że w takiej i takiej sytuacji zachowujemy się tak i tak (np. czerwienimy się, denerwujemy itp.) i sami do tego prowadzimy. Niemniej słowa słowami, ale nie jest łatwo to przezwyciężyć zwłaszcza, że te uwarunkowania są głęboko w naszej podświadomości i nie zawsze zdajemy sobie z nich sprawę. Takie mam na ten temat przemyślenia.
Apropo, bardzo ciekawy artykuł: http://psychologia.przebudzenie.net/8-ko...mocji.html