03 Kwi 2008, Czw 21:44, PID: 18258
Dzis nie mialem fobii w ogole. 0% procent fobii.Wczesniej jak bralem mala dawke Xanax to zmulalo mniei depresyjnie sie czulem wiec zniechecalo mnie to do brania.Dzis rano zrobilem maly eksperyment i nazarlem sie Xanaxu za duzo i w totalna euforie wpadlem. Po 1,5 mg czulem sie jak po 4 piwach W pracy pytali ludzie co ja taki dzis wesoly jestem. Mysle ze Xanax bylby swietny jako rekreacyjny narkotyk. Mozna niezle loty zalapac. Oczywiscie to nie jest rozwiazanie na regularne zazywanie tego specyfiku bo silnym uzaleznieniem grozi. Mysle jednak ze raz na jakis czas mozna sie zupelnie wyluzowac Wieczorem poszedlem do szkoly i dalej mnie trzymalo hihi. Godzine temu efekt minal.I spac mi sie chce
Ogolnie to bez tego okazjonalnie zazywanego Xanaxu to i tak spory postep zrobilem. To nie jest jeszcze koniec fobiii ale fakty sa takie ze po ulicy pewniej sie poruszam ( agorafobia ze 100% tak do 40% spadla), mysli samobojcze odeszly w niepamiec,w sklepie nie panikuje, staram sie czasami inicjowac krotkie dyskusje, telefony mnie juz nie przerazaja...
Co do jest do zrobienia ( to bedzie na pewno trudne), ale do konca roku chcialbym wreszcie:
1. Przestac bac sie kobiet
1a. Umowic sie na randke i moze w jaki staly zwiazek sie wpakowac
2. Przejsc pomyslnie rozmowe kwalifikacyjna do innej lepszej pracy
3. Zaangazowac sie w wolontariat
Ogolnie to bez tego okazjonalnie zazywanego Xanaxu to i tak spory postep zrobilem. To nie jest jeszcze koniec fobiii ale fakty sa takie ze po ulicy pewniej sie poruszam ( agorafobia ze 100% tak do 40% spadla), mysli samobojcze odeszly w niepamiec,w sklepie nie panikuje, staram sie czasami inicjowac krotkie dyskusje, telefony mnie juz nie przerazaja...
Co do jest do zrobienia ( to bedzie na pewno trudne), ale do konca roku chcialbym wreszcie:
1. Przestac bac sie kobiet
1a. Umowic sie na randke i moze w jaki staly zwiazek sie wpakowac
2. Przejsc pomyslnie rozmowe kwalifikacyjna do innej lepszej pracy
3. Zaangazowac sie w wolontariat