29 Maj 2008, Czw 23:43, PID: 24818
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Maj 2008, Pią 0:03 przez Niered.)
"Fifi87"
Twojemu chłopakowi brakuje po prostu pewności siebie, bo na tym właśnie fobia społeczna się opiera. Na tą pewność siebie składa się wiele czynników jak wygląd a więc i samoakceptacja, poczucie własnej wartości, nastrój i wiele innych czynników. Możesz powtarzać mu w kółko, że jest piękny, silny i mądry ale to też może nie pomóc, problem może tkwić głęboko w jego psychice a wtedy będzie ciężko (swoją drogą jak ktoś pozbawiony kompletnie wiary w siebie wyrwał sobie paniene tego nie rozumiem, może faktycznie nie jest z nim jeszcze tak źle ). Co jeszcze możesz zrobić, możesz zapisać go do psychologa, w cięższym przypadku do psychiatry ale leczenie może trwać latami i może nie przynieść żadnych pozytywnych skutków, szczególnie jeśli leki będą nie trafione. Wystawienie go na bezpośredni kontakt z powodem fobii tzn. ludźmi może okazać się pomocne, ale też nie musi, częste przebywanie z ludźmi może go nieco oswoić, równie dobrze może go także jeszcze bardziej rozbić. Przede wszystkim on sam musi chcieć stawić czoła fobii.
Nie wiem co jeszcze, może sztuką afirmacji mógłby sobie pomóc
co to jest afirmacja
http://www.afirmacje.pl/c16.pewnosc_siebie.htm
Twojemu chłopakowi brakuje po prostu pewności siebie, bo na tym właśnie fobia społeczna się opiera. Na tą pewność siebie składa się wiele czynników jak wygląd a więc i samoakceptacja, poczucie własnej wartości, nastrój i wiele innych czynników. Możesz powtarzać mu w kółko, że jest piękny, silny i mądry ale to też może nie pomóc, problem może tkwić głęboko w jego psychice a wtedy będzie ciężko (swoją drogą jak ktoś pozbawiony kompletnie wiary w siebie wyrwał sobie paniene tego nie rozumiem, może faktycznie nie jest z nim jeszcze tak źle ). Co jeszcze możesz zrobić, możesz zapisać go do psychologa, w cięższym przypadku do psychiatry ale leczenie może trwać latami i może nie przynieść żadnych pozytywnych skutków, szczególnie jeśli leki będą nie trafione. Wystawienie go na bezpośredni kontakt z powodem fobii tzn. ludźmi może okazać się pomocne, ale też nie musi, częste przebywanie z ludźmi może go nieco oswoić, równie dobrze może go także jeszcze bardziej rozbić. Przede wszystkim on sam musi chcieć stawić czoła fobii.
Nie wiem co jeszcze, może sztuką afirmacji mógłby sobie pomóc
co to jest afirmacja
http://www.afirmacje.pl/c16.pewnosc_siebie.htm