23 Sie 2011, Wto 13:34, PID: 268578
Podpiszę się pod tym, co pisze julka. Dodam jeszcze, że molestowanie często opiera się na przemocy nie fizycznej a psychicznej. W przypadku dzieci molestowanych przez rodziców (przybranych rodziców, wujków, dziadków, starsze rodzeństwo itd.), mechanizm jest dość prosty. Dzieci często nie znają innej relacji z dorosłymi niż toksyczna, są manipulowane przez swoich oprawców. Często pod wpływem poczucia winy, wstydu, przywiązania do oprawcy, dzieci same godzą się na molestowanie.
Podobne mechanizmy, relacje, wytwarzają się nawet między dzieckiem a obcą osobą, a nawet między skrzywdzoną dorosłą osobą a jej oprawcą.
To ciężka sprawa. Bo skrzywdzone osoby muszą długo pracować nad tym, żeby uwierzyć w swoją "niewinność", nie usprawiedliwiać swojego oprawcy.
Ludzki umysł i psychika nie są idealne ...
Podobne mechanizmy, relacje, wytwarzają się nawet między dzieckiem a obcą osobą, a nawet między skrzywdzoną dorosłą osobą a jej oprawcą.
To ciężka sprawa. Bo skrzywdzone osoby muszą długo pracować nad tym, żeby uwierzyć w swoją "niewinność", nie usprawiedliwiać swojego oprawcy.
Ludzki umysł i psychika nie są idealne ...