02 Lis 2011, Śro 23:42, PID: 278342
A ja myślałem ze jestem pesymista
Jeśli nic się nie zmieni to pewno nawet sobie żony nie znajdę, a co dopiero mówić o dzieciach. Ale jestem Jeszce młody i myślę ze gdzieś tam może jednak czeka na mnie szczęście
Duch smoleńska, z takim podejściem dawno leżałbym w rynsztoku. Życie niestety jest złożone nie tylko z dobrych chwil ale także i tych złych (odkryłem Ameryke w tym momencie, wiem). Wiem ze większości z nas się wydaje ze nasz byt na tym świecie to pasmo bólu, cierpienia i porażek. Jednak mimo wszystko próbujemy cokolwiek robić aby to zmienić co bardzo dobrze widać chociażby na tym forum gdzie człowiek zagląda nie tylko po to żeby się wyżalić ale tez poszukać pomocy, wsparcia a czasami komuś udzielić rady. Bo w przeciwnym razie po co w ogóle ludzie by się tu rejestrowali?
Myślę ze to wspaniale uczucie patrzeć jak twoje własne dziecko zaczyna chodzić, przynosi ze szkoły pierwsza piątkę, bierze ślub itp itd. A to że po drodze będzie chlał, wagarował i ciągle grał mi na nerwach to nieodłączna część rodzicielstwa niestety Ale co w tym życiu jest idealne? Poza tym dzieci to poniekąd gwarancja ze nie będę samotny na starość wiec chyba gra jest jednak jest warta świeczki.
Ale mi się na filozofie wzięło ;b
Jeśli nic się nie zmieni to pewno nawet sobie żony nie znajdę, a co dopiero mówić o dzieciach. Ale jestem Jeszce młody i myślę ze gdzieś tam może jednak czeka na mnie szczęście
Duch smoleńska, z takim podejściem dawno leżałbym w rynsztoku. Życie niestety jest złożone nie tylko z dobrych chwil ale także i tych złych (odkryłem Ameryke w tym momencie, wiem). Wiem ze większości z nas się wydaje ze nasz byt na tym świecie to pasmo bólu, cierpienia i porażek. Jednak mimo wszystko próbujemy cokolwiek robić aby to zmienić co bardzo dobrze widać chociażby na tym forum gdzie człowiek zagląda nie tylko po to żeby się wyżalić ale tez poszukać pomocy, wsparcia a czasami komuś udzielić rady. Bo w przeciwnym razie po co w ogóle ludzie by się tu rejestrowali?
Myślę ze to wspaniale uczucie patrzeć jak twoje własne dziecko zaczyna chodzić, przynosi ze szkoły pierwsza piątkę, bierze ślub itp itd. A to że po drodze będzie chlał, wagarował i ciągle grał mi na nerwach to nieodłączna część rodzicielstwa niestety Ale co w tym życiu jest idealne? Poza tym dzieci to poniekąd gwarancja ze nie będę samotny na starość wiec chyba gra jest jednak jest warta świeczki.
Ale mi się na filozofie wzięło ;b