03 Lis 2011, Czw 15:27, PID: 278394
Można się uczyć na błędach rodziców i ich nie powielać ale i tak część przekazuje się w genach i w trakcie wychowania również przechodzą nieświadome wzorce.
Jeśli już miałbym mieć dziecko to na pewno nie chciał bym mieć większej czy mniejszej kopii siebie a co za tym idzie by miało fobie społeczną, nieśmiałość, nerwice bądź jakieś inne choroby/zaburzenia psychiczne. Tak samo nie chciał bym by urodę odziedziczyło po mnie. Niestety na nic innego mi się nie zanosi, a wybranie sobie partnerki z taką samą czy podobną paleta ułomności, wad to jest niemalże gwarant tego że te hipotetyczne dziecko też będzie takie. Słyszałem że nieśmiałość czy też fobia społeczna są dziedziczne. Negatywne strony czy możliwe czarne scenariusze też trzeba rozważyć.
Jeśli już miałbym mieć dziecko to na pewno nie chciał bym mieć większej czy mniejszej kopii siebie a co za tym idzie by miało fobie społeczną, nieśmiałość, nerwice bądź jakieś inne choroby/zaburzenia psychiczne. Tak samo nie chciał bym by urodę odziedziczyło po mnie. Niestety na nic innego mi się nie zanosi, a wybranie sobie partnerki z taką samą czy podobną paleta ułomności, wad to jest niemalże gwarant tego że te hipotetyczne dziecko też będzie takie. Słyszałem że nieśmiałość czy też fobia społeczna są dziedziczne. Negatywne strony czy możliwe czarne scenariusze też trzeba rozważyć.