20 Cze 2012, Śro 22:56, PID: 305408
Zgadzam się ze Stachv. Dziecko czyni rodzica kimś ważnym, potrzebnym. Nagle stajesz się autorytetem, najważniejszą osobą w czyimś życiu, a to przecież bardzo podbudowuje ludzkie ego. Zabezpieczenie emocjonalne na przyszłość też jest istotne, przecież wiadomo, że miłość małżeńska nie trwa wiecznie. To dzieci są zazwyczaj największym motorem napędowym dla ludzkich działań.
Ja np. lubię dzieci i wbrew temu, co się tu pisze, jestem raczej w opozycji do współczesnego konsumpcyjnego "modelu życia". Nie znaczy to, że zaraz pobiegnę w te pędy płodzić całą gromadkę i że jestem na to gotowa - wręcz przeciwnie, wciąż się zastanawiam, czy na pewno chciałabym przekazywać komuś moje geny - mimo wszystko, myślę sobie, że prędzej czy później natura i tak upomni się o swoje.
Ja np. lubię dzieci i wbrew temu, co się tu pisze, jestem raczej w opozycji do współczesnego konsumpcyjnego "modelu życia". Nie znaczy to, że zaraz pobiegnę w te pędy płodzić całą gromadkę i że jestem na to gotowa - wręcz przeciwnie, wciąż się zastanawiam, czy na pewno chciałabym przekazywać komuś moje geny - mimo wszystko, myślę sobie, że prędzej czy później natura i tak upomni się o swoje.
Cytat:Na przykład dlatego że środowisko jest toksyczne. Również w sensie społecznym. Wypadałoby mieć najpierw świat do którego warto przyjść.Pewnie, kończmy już z tym gatunkiem o nazwie 'człowiek', bo świat jest taki brudny i zepsuty, brrr.