20 Sie 2021, Pią 11:52, PID: 847124
(18 Sie 2021, Śro 21:06)Devil napisał(a): Każdy dzień to walka o przetrwanie, choć nie mam prawa narzekać, mam dobrą pracę rodzinę i do tej pory byłem bardzo pewna siebie osoba. Prowadziłem szkolenia wiele razy dla ponad 300 osób i czułem się jka ryba w wodzie, u siebie w mieście można powiedzieć że jestem osobą publiczna, mam. Wystąpienia publiczne itp. Po covidzie w listopadzie dosłownie zresetowalo mi mózg!! Stałem się totalnym przeciwieństwem siebie. O ile jeszcze wystąpienia obecnie idą nieźle jak skupqim się tylko na wypowiedzi to już jakieś zdjęcia wspólne to jest dramat, mięśnie twarzy mi drżą i głową telepie strasznie. Nie mogę nad tym zapanować.To ciekawe w jakich warunkach pogłębił się Twój problem. Czy miałeś jakąś przerwę w sytuacjach związanych z ekspozycją?
Moja fobia pogłębiła się (zaczęła dawać mocno widzialne objawy takie jak np. trzęsienie) w czasach gdy funkcjonowałem normalnie w pracy, miałem rozmowy i spotkania, a nie kiedy siedziałem w domu. Dlatego wydaje mi się, że tak ważna w terapiach jest nie tylko ekspozycja, ale też część poznawcza i umacnianie pozytywnych efektów po eksperymentach behawioralnych, przez świadome myślenie o rezultatach tych eksperymentów.
@Devil gdybyś tu odpowiadał, to proszę zacytuj fragment, lub wspomnij mnie w poście (wpisuje się: @"nick"), to przyjdzie do mnie info (raczej nie subskrybuję wątków więc może się zdarzyć, że przegapię odpowiedź, jeśli nie dostanę powiadomienia).