02 Cze 2014, Pon 9:12, PID: 394684
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Cze 2014, Pon 9:15 przez ajanie.)
Odświeżę ten temat.
Mój sukces weekendowy. Byłam w sklepie, gdzie wybrałam i przymierzałam kostiumy kąpielowe. Nie zapadłam się pod ziemię Na dodatek pomyślałam, że wyglądam w nich spoko i kupiłam sobie. I do tego udało mi się pierwszy raz w życiu pójść na basen. Tak, tak pierwszy raz byłam na basenie
Wytrzymałam, choć myślałam jak to fobik z zaniżoną samooceną, że wszyscy się na mnie gapią. Było fajne i będę chodzić częściej
Dla mnie to ogromny sukces. Pracuję nad sobą i swoimi ograniczeniami, unikaniem. Więc od teraz nie unikam chodzenia na base
Mój sukces weekendowy. Byłam w sklepie, gdzie wybrałam i przymierzałam kostiumy kąpielowe. Nie zapadłam się pod ziemię Na dodatek pomyślałam, że wyglądam w nich spoko i kupiłam sobie. I do tego udało mi się pierwszy raz w życiu pójść na basen. Tak, tak pierwszy raz byłam na basenie
Wytrzymałam, choć myślałam jak to fobik z zaniżoną samooceną, że wszyscy się na mnie gapią. Było fajne i będę chodzić częściej
Dla mnie to ogromny sukces. Pracuję nad sobą i swoimi ograniczeniami, unikaniem. Więc od teraz nie unikam chodzenia na base