02 Sie 2023, Śro 18:58, PID: 870521
Przeczytałem polecany wątek i ta historia poprawiła mi humor. Nie dlatego, że w nią wierzę, tylko dlatego, że jest taka nieprawdopodobna. Jeszcze ukończył elitarny bieg dla komandosów układany przez nadkomandosów z Formozy. W plecaku, z karabinem i w betonowych kapciach. Później wyjechał kopać studnie w Afryce. Na podstawie tej historii można pisać scenariusze.