10 Gru 2011, Sob 12:47, PID: 282628
Ja znam jedynie metodę wyłapywania słów kluczy ze strony drugiej osoby. Nie stosuję tego, bo jak przychodzi mi rozmawiać z kimś niezbyt znajomym to mój zasób słów ogranicza się do 2: "nie wiem", a i o tym specjalnie nie myślę. Jednak wydaje mi się dobrym sposobem, bo wystarczy słuchać. Zadawanie pytań jest też ważne. Lepiej mówić o rozmówcy, choć przynajmniej mnie łatwiej jest o sobie. Ale nie chodzi tu o łatwość tylko właśnie udaną konwersację. Nie można dopuścić do sytuacji, że druga osoba milczy, bo wtedy tak sobie można razem milczeć do upadłego