19 Gru 2011, Pon 21:30, PID: 284429
uno88 napisał(a):Dla mnie wyleczenie musi poprzedzać tak wielka zmiana ,że praktycznie traci się tożsamość, zatraca się wszystko i wszystko się przewartościowuje. Tak jakby się zmieniała osobowość ,czy charakter. W jakimś stopniu trzeba stać się kimś innym.
oj, troszke przesadzasz.
ja mam takie podejscie: pogodzilem sie z mysla, ze moje postrzeganie swiata nie jest jest do konca prawidlowe. choc ciezko bylo mi to przyznac, bo zawsze uwazalem siebie za 100% realiste. i teraz lekami, metodami poznawczo-behawioralnymi (rozne podejscia) oraz poprzez rozwijanie osobowosci, staram sie to naprostowac
nie sadze, ze musze calkowicie siebie zmienic czy doznac jakiegos olsnienia