22 Gru 2011, Czw 22:22, PID: 284915
BlankAvatar napisał(a):wbijanie kwestii richardsa ma sens. pozniej przezywa sie pewnego rodzaju pozytywny szok, bo nagle w stresujacyh warunkach, pojawiaja sie te same kwestie w glowie. myslisz sobie: wow, to dziala. ale to tez jest dlugotrwaly proces, bo najpierw te mysli pojawiaja sie rzadko i wciaz sa te negatywne obok. to zajmuje sporo czasu zanim tych pozytywnych bedzie w koncu wiecej niz negatywnych.
p.s. przypomnialem soie, ze richards kaze wbijac sobie te kwestie w bezpiecznych warunkach, gdy jestes zrelaksowany. to jest warunek lepszego uczenia sie
A jak wygląda sprawa u Cb, długo już praktykujesz Richardsa, jak to się przekłada na życie codzienne ?